2 sierpnia 2014

Prolog

*lekko edytowane 18.12.2020r.*


Maj, rok 2003


Obudziły ją promienie słońca wpadające do sypialni przez okno. Była wtulona w swojego narzeczonego i jeśli od niej by to zależało,  zostałaby w takiej pozycji do końca swojego życia. Rozejrzała się po pokoju. Wnętrze było bardzo przytulne. Błękitne ściany idealnie współgrały z meblami z jasnego drewna. Na półce stały ich wspólne, ruchome zdjęcia z wielu wycieczek i uroczystości. Zatrzymała wzrok dłużej na najnowszym z nich, które zostało zrobione miesiąc temu, tuż po tym, jak Draco jej się oświadczył na obiedzie u jej rodziców. Uśmiech sam pojawił się na jej twarzy na wspomnienie tego wydarzenia. 

Zerknęła na biały zegarek, który stał na małej szafce obok jej łóżka. Zbliżała się siódma, czyli trzeba było wstawać. Zerknęła na niego, jednak on nadal spał. Postanowiła, że skoro wstała wcześniej, a dzisiaj w pracy czekał go ciężki dzień, przygotuje mu śniadanie. Cicho wstała i na palcach wyszła z sypialni. Zeszła po schodach i skierowała się do kuchni. Była ona bardzo przestronna. Przeważał w niej kolor zielony, który idealnie komponował się z ciemnym drewnem. Postanowiła, że przygotuje naleśniki, ponieważ dawno ich nie jedli. Z reguły to Draco robił śniadanie, ponieważ wcześniej wstawał do pracy. Ona miała takie szczęście, że pracę zaczynała dopiero o 12:00. 

Kiedy naleśniki były już gotowe, nakryła do stołu i poszła obudzić swojego ukochanego. Na palcach zakradła się do łóżka i złożyła na jego ustach delikatny pocałunek. Kiedy blondyn otworzył oczy, szepnęła mu do ucha „Dzień dobry kochanie”. Tym razem to on chciał ją pocałować, ale ta szybko wybiegła z pokoju i zbiegła po schodach do kuchni. Draco od razu pobiegł za nią z uśmiechem na twarzy i jak tylko dogonił swoją narzeczoną wpił się w jej usta. Całowali się z pasją, ale kiedy zrobili przerwę na oddech, Hermiona powiedziała:

-Chodź, śniadanie stygnie – wskazując ręką na nakryty stół.

- Śniadanie może zaczekać  - odpowiedział blondyn i już zamierzał kolejny raz pocałować dziewczynę, jednak ta szepnęła mu do ucha:

-Dokończymy to wieczorem, a teraz siadaj, bo śniadanie stygnie – próbowała powiedzieć to poważnie, ale jak tylko jej spojrzenie skrzyżowało się ze spojrzeniem chłopaka, nie mogła się powstrzymać i zaczęła się śmiać. Po chwili dołączył do niej Draco i cały dom wypełnij się ich śmiechem. 

Kiedy przestali oboje usiedli przy stole i zaczęli jeść śniadanie jednocześnie rozmawiając o tym, co będą robić dzisiaj w pracy. Gdy skończyli jeść, blondyn zaproponował, że posprząta po posiłku, jednak Hermiona powiedziała, że dziś ona to zrobi, ponieważ on musi szykować się do pracy. Gdy właśnie wychodziła z kuchni, jej przyszły mąż schodził po schodach ubrany w idealnie skrojony garnitur i z teczką w ręce, jak przystało na pracownika Ministerstwa. Kiedy już miał wychodzić, pocałowała go na pożegnanie i pomachała mu zanim się teleportował. Nie zdążyła jednak nawet wejść na górę, kiedy ktoś zapukał do drzwi. Z uśmiechem podeszła do nich, myśląc, że może to Draco zostawił coś w domu. Jednak jak tylko zobaczyła kto przyszedł, z jej twarzy zszedł uśmiech. Za drzwiami stał nie kto inny, jak Lucjusz Malfoy.



********************
Prolog już za nami! Mam nadzieję, że się wam spodobał :) Bardzo proszę o komentarze, ponieważ dają one strasznie dużo motywacji i dzięki nim wiem, czy ktoś czyta moje wypociny oraz co powinnam poprawić ;)

Do kolejnego rozdziału!

26 komentarzy:

  1. Znalazłam twojego bloga dzisiaj i bardzo mi się prolog spodobał mam nadzieję że szybko dodasz pierwszy rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozdział pewnie pojawi się pewnie w przyszłym tygodniu :)
      I mam nadzieję, że kolejne rozdziały też ci się spodobają :)

      Usuń
  2. No, widzę, że dramione jest ze sobą od początku :)
    To czekamy na rozdział pierwszy x
    Weny życzę oraz masy komentarzy! x
    PS. - ta weryfikacja jest nie potrzebna kochanie - wmawiają mi, że jestem maszyną? :o xd Niedorzeczne :)
    M. x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam usunąć ;) Już naprawiam ;)
      I wena na pewno się przyda ;)

      Usuń
  3. Spodobał mi się prolog ;) Czekam na rozdział 1 ;)
    Poinformuj mnie,gdy się pojawi ;)

    htttp://thetwilightsaga-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno to zrobię :) I jak tylko znajdę czas to odwiedzę twojego bloga ;)

      Usuń
  4. przeczytałam notkę dotyczącą ogólnego zarysu historii i muszę powiedzieć, że zaciekawiłaś mnie; interesujący pomysł ze zniknięciem hermiony, a tym bardziej z utratą pamięci; prolog bardzo udany - opisuje idealne, sielankowe życie pary; podejrzewam, że dzieje się on jeszcze przed zniknięciem kobiety? w zarycie historii jest tyle momentów tajemniczych, że nie sposób przejść koło tego obojętnie; stawiasz tyle intrygujących pytań.... życzę weny i wielu czytelników :) ja oczywiście od tego momentu do nich należę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszy, że prolog ci się spodobał :) I mam nadzieję, że kolejne rozdziały też przypadną ci do gustu :)
      A co do fabuły to tak, Hermiona jeszcze nie zniknęła :)
      Wena i czytelnicy zawsze mile widziany ;)

      Usuń
  5. Chciałam Ci bardzo podziękować za czytanie mojego bloga Scorose i za pozostawiony komentarz- pewnie sama wiesz ile to znaczy :)).
    Przeczytałam prolog i muszę powiedzieć, że pod względem stylistycznym jest bardzo ładny. Zdania się lekko czyta, są spójną treścią, sprawiają, że czuję się ciepło, które powinno się czuć. Brawo, jeśli dopiero zaczynasz przygodę z blogowaniem dobrze sobie poradziłaś :)
    Co do pomysłu z pamięcią może nie jest on jakiś oryginalny...Ale wszystko zależy od tego jak opiszesz całą historię, jak zarysujesz charakter postaci, jak napiszesz dialogi i opisy. Wierzę, że będzie genialnie :)
    Czekam na więcej i mam nadzieję, że pozostaniesz czytelniczką mojego bloga.
    Ściskam,
    hopelessdream

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny szablon. Sama wybierałaś napisy :)?

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za komentarz :) I bardzo się cieszę, że prolog ci się spodobał :) Jeśli chodzi o fabułę, to nie spotkałam się wcześniej z utratą pamięci, ale postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy, aby nikogo to nie zniechęciło ;)
      Jeśli chodzi o szablon, to był on już gotowy, ale jak tylko go zobaczyłam wiedziałam, że to jest TEN szablon :)
      A jeśli chodzi o twojego bloga, to czytelniczką na pewno pozostanę i już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;)

      Usuń
  6. Witaj !
    Natrafiłam na Twojego bloga, rzez spam zostawiony na kobieta-smierciozercy.blogspot.com i na razie nie żałuję, że przeczytałam ten prolog.
    Owszem, doszukałam się kilu błędów, jednak nie są one tak drastyczne, więc przymknę na nie oko :)
    Sam prolog jest ciekawy, zwłaszcza koniec :)
    Cóż, dodaje Cię do obserwowanych, mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz :)
    L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobię wszystko, aby to się nie stało ;) I bardzo dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  7. Urocze, lekkie i przyjemne, naprawdę, świetny początek:) Nie zauważyłam żadnych większych błędów, a mimo iż poniekąd wiem co będzie dalej to strasznie ciekawią mnie dalsze wydarzenia i jak je opiszesz: D Powodzenia, ściskam i zajrzę na pewno od razu po powrocie z wyjazdu:) ~Beata

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie zaczęłaś. Choć czekam z niecierpliwością jak dalej się to rozkręci. :) Mogłabyś informować mnie o kolejnym rozdziale? Byłam bym wdzięczna. Życzę dużo weny. c; oraz udanych wakacji.
    Pozdrawiam, @Magnes_16

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Cieszę się, że ci się podoba :) Na pewno będę to robić ;)

      Usuń
  9. Cześć!
    Zaintrygowałaś mnie reklamą zostawioną na moim blogu, tak więc postanowiłam sprawdzić, co się za nią kryje.:) Prolog napisany bardzo dobrze, opisy miejsc i emocji są szczegółowe.:) Co ja bardzo lubię.:)
    Jestem bardzo zaciekawiona fabułą i już nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału. Czy informujesz o nowych notkach ? Jeśli tak, to prosiłabym o pozostawianie informacji na moim blogu.:)
    Dziękuję także za komentarze pozostawione pod miniaturkami. Naprawdę cieszę się, że Ci się spodobały.:)
    Pozdrawiam serdecznie i już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału.:)
    la_tua_cantante_

    dramione-badz-moja-nadzieja.blogspot.com

    PS. Bardzo ładny szablon.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się prolog :) Z chęcią będę Cię informować o nowych rozdziałach :)

      Usuń
  10. Zaskoczyłaś mnie! Myślałam, że jej narzeczonym jest Ron ewentualnie Harry, a tu Draco! Ciekawe tylko czego chce Lucjusz?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyjątkowo mi się spodobało, tak szybko i lekko się czytało, że nim się obejrzałam było już po wszystkim. Mimo iż nie przepadam za Hermioną, to Draco wielbię. Lecę czytać dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam - komentuję. Bardzo spodobał mi się prolog. Mam nadzieję, że dalsza część opowiadania także będzie pisana takim świetnym miłym dla oka stylem ;) Bardzo podoba mi się także Twój szablon - widać, że jest świetnie zrobiony.
    Pozdrawiam,
    Twoja Czytelniczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cud, miód i dropsy.
    Prolog krótki, treściwy i bardzo intrygujący. Rozpoczynasz historię od razu Dramione? Ciekawa jestem co będzie dalej. Masz taki lekki styl, jakby to było normalne, że siadasz i wstukujesz na klawiaturze wszystko co przyjdzie ci namyśl.
    Idę nadrobić straty,
    zafascynowana,
    Lupi♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana, bardzo Cię przepraszam, że tak długo zwlekałam z zajrzeniem tutaj. W ogóle nie miałam głowy do blogów, ale oto jestem i mam zamiar nadrobić zaległości :)
    Co to tekstu. Na razie nie mam wyrobionej opinii, jednak wrażenie jest pozytywne. Podobało mi się to sielankowe zabarwienie, a także zapowiadająca "grozę" końcówka. Jedyne o czym mogę myśleć to "co będzie dalej?" , więc lecę czytać!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny prolog, dawno nie czytałam czegoś tak obiecującego :)
    Wrażenie robisz świetne no i cóż, lecę czytać dalej :)
    Pozdrawiam i weny życzę :)
    nie-oceniaj-po-pozorach-dramione,blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj ;)
    Zazwyczaj prologi są intrygujące i pełne tajemniczości. W twoim spodobało mi się to, że opisałaś proste zwykłe czynności, jakie zachodzą w każdym domu.
    Zapowiada się ciekawie.
    Zachęcam do wpadnięcia tutaj, do mnie - ti-amo-per-sempre.blogspot.com
    Pozdrawiam, Equmiri

    OdpowiedzUsuń